Najlepsze Filmy oparte na Faktach – Rekomendacje i Recenzje
- by admin
Niektóre historie są tak niewiarygodne, że aż trudno uwierzyć, że wydarzyły się naprawdę. A jednak – życie wielokrotnie pisze scenariusze, które zawstydzają największych mistrzów Hollywood. I to właśnie te spektakularne opowieści przenoszone są na srebrny ekran w formie filmów opartych na faktach. Oglądając je, nie tylko dostajemy solidną dawkę emocji – napięcia, wzruszenia, śmiechu i grozy – ale również mamy okazję poczuć się przez chwilę jak na przyspieszonym kursie historii, psychologii czy nawet kryminologii. Gotowi wejść do świata prawdy podanego w kinowej oprawie? No to popcorn w dłoń – ruszamy!
„Wilk z Wall Street” – kiedy finanse stają się dzikim romansem z absurdem
Gdy Martin Scorsese bierze się za prawdziwą historię, nuda to ostatnie, czego możemy się spodziewać. „Wilk z Wall Street” to oparta na faktach eksplozja charyzmy, dekadencji i korporacyjnego szaleństwa rodem z lat 90. Leonardo DiCaprio jako Jordan Belfort nie tylko święci triumfy na parkiecie giełdowym, ale przede wszystkim daje pokaz kariery, którą trudno nazwać „od zera do milionera”. Większość tych ekscesów – imprezy z karłami, baseny pełne gotówki, a nawet lądowanie helikopterem na trawniku – naprawdę miała miejsce. Film ten nie tylko trzyma w napięciu przez bite trzy godziny, ale też przypomina, że chciwość nie zawsze popłaca… chyba że w box office’ie.
„Złap mnie, jeśli potrafisz” – oszust doskonały kontra FBI
Czy można prześcignąć samego Toma Hanksa grającego agenta federalnego? Można – jeśli nazywasz się Frank Abagnale Jr. i masz 16 lat, oszałamiający intelekt i smykałkę do podrabiania czeków. Steven Spielberg stworzył pełną uroku i tempa historię młodego oszusta, który udając pilota linii PAN AM, lekarza i prawnika, zwodził amerykańskie władze przez lata. Leonardo DiCaprio gra tu z lekkością i błyskiem w oku, przypominając, że czasem nawet najwięksi przestępcy potrafią być… czarujący. Oczywiście do momentu aresztowania.
„Social Network” – jak powstało imperium lajków
Jeszcze zanim Mark Zuckerberg stał się synonimem giganta rynku technologicznego i jednym z bardziej enigmatycznych miliarderów świata, był po prostu studentem Harvardu z niezłym pomysłem na cyfrową wersję książki kontaktów. David Fincher w „Social Network” ukazał narodziny Facebooka jako pełne napięcia starcie ambicji, zdrady i kodu źródłowego. Aaron Sorkin (oryginalny scenarzysta) zadbał o to, by dialogi były ostrzejsze niż komentarze na forach internetowych. A wszystko to z elektroniczną ścieżką dźwiękową, która aż prosi się o stworzenie własnej grupy fanów na – oczywiście – Facebooku.
„Czarna Dalia”, „Blow”, „Spotlight” – ciemne strony prawdy
Dla tych, którzy lubią, gdy prawda boli – dosłownie – filmowe adaptacje głośnych spraw kryminalnych i dziennikarskich śledztw stają się prawdziwą gratką. „Spotlight”, laureat Oscara za najlepszy film, prezentuje jak grupa reporterska z Bostonu ujawnia systemowe nadużycia w Kościele katolickim – film porusza i uczy pokory wobec rzeczywistości. „Blow” z Johnnym Deppem pokazuje narodziny narkotykowego imperium w stylu lat 70., a „Czarna Dalia”… cóż, to zdecydowanie jeden z najbardziej tajemniczych mordów w historii Los Angeles. Każdy z tych tytułów jest dowodem na to, że prawdziwe życie nie zna litości – i chyba właśnie dlatego tak fascynuje.
Filmy na faktach, które zaskoczą każdego niedowiarka
Być może nie każdy wie, że kultowy „Into the Wild” o porzuceniu cywilizacji to historia młodego idealisty Chrisa McCandlessa, który porzucił wszystko i wyruszył w samotną podróż przez USA. Albo że „Ukryte działania” to opowieść o czarnoskórych matematyczkach NASA, które pomogły wysłać pierwszego Amerykanina w kosmos… a przez lata kompletnie o nich zapomniano. Te filmy na faktach nie tylko bawią i wzruszają, ale potrafią zrewidować nasze spojrzenie na przeszłość i teraźniejszość.
A jeżeli szukacie więcej inspiracji na filmowe wieczory z nutką prawdziwej historii, warto sprawdzić filmy na faktach zebrane w naszym rankingu. Gwarantujemy – będziecie klikać „play” częściej niż „przełącz kanał”.
Podsumowując – świat filmów opartych na faktach to kraina równie niezwykła co sama rzeczywistość, z tą tylko różnicą, że ogląda się ją w HD i z popcornem w ręce. Od oszustw finansowych, przez technologiczne rewolucje, aż po dramatyczne historie z życia codziennego – każdy znajdzie tu coś dla siebie. I choć mówi się, że „prawda czasem boli”, to trzeba przyznać, że oglądana z wygodnej kanapy – dostarcza też niemałej frajdy.
Niektóre historie są tak niewiarygodne, że aż trudno uwierzyć, że wydarzyły się naprawdę. A jednak – życie wielokrotnie pisze scenariusze, które zawstydzają największych mistrzów Hollywood. I to właśnie te spektakularne opowieści przenoszone są na srebrny ekran w formie filmów opartych na faktach. Oglądając je, nie tylko dostajemy solidną dawkę emocji – napięcia, wzruszenia, śmiechu i…